Happy dziecinstwo
Komentarze: 12
Czasami sobie mysle jak to kiedys byo cudnie.....
Pierwsze klasy podstawowki, wtedy bylo suuuuperowo wporównaniu z terazniejszoscia. Praktycznie zero nauki, zero problemow, bezstroskie zycie. A pozniej z roku na rok coraz wiecej rycia, co raz nowsze problemy stres i takie tam. Dobrze pamietam jak wtedy sie spedzalo czs, nie bylo wtedu jeszcze tylu dresiarzy (chodzi mi o styl zycia a nie o ubior - ktoz z nas nie mial kiedys dresiku ? :> ) , w zimie saneczki, w lecie pilka. Boze kiedys byc o 21,22 na dworze to byl wyczyn, wszystko bylo ciekawe. Pamietam tez za co rok chcialem byc starszy, chcialem robic rzeczy ktore moge robic teraz. No a teraz wiem ze to byl WIELKI blad i ze nie chcial bym dorastac, przynajmniej tak predko :*)
A starsi (oraz inni) gadaja jak to sie zachowujesz, miec tyle lat i tak postepowac - dziecinnie; ale jesli chodzi o cos innego (podobajacem sie mi a nie innym) to padaja slowa - "nie dorosles jeszcze do tego; bedziesz mial swoje lata to bedziesz sobie ..." I gdzie tu jest sprawiedliwosc ?
Mam jednak nadzieje ze wkoncu bedzie dobrze (jesli nie bedzie juz niepotrzebnego rycia to juz bedzie good). Poczekam sobie kilka latek, mam nadzieje ze znajde sobie pozadna, przyjemna prace (najlepiej bedzie jesli bede sam sobie szefem :)), zaloze rodzine i zycie potoczy sie dobrze :D
Ale znajac zycie pojawia sie nowe problemy :
Dodaj komentarz